Zadzwoń: 667 962 816

Email: kontakt@balotade.com

Darmowa dostawa od 300 zł

Jak wrócić z koniem do pracy pod siodłem po przerwie?

Jak wrócić z koniem do pracy pod siodłem po przerwie?

Czasami może się zdarzyć, że jesteśmy zmuszeni zrobić naszemu koniowi przerwę od pracy pod siodłem na pewien czas. Przyczyn może być wiele — kontuzja konia bądź nasza, ciąża u klaczy, dłuższy odpoczynek po ciężkim sezonie czy innego rodzaju sytuacje życiowe. Bez względu na powód, jeśli przerwa trwała parę tygodni lub dłużej, powinniśmy pamiętać, aby wdrażać naszego wierzchowca do ponownej pracy pod siodłem stopniowo. W tym artykule dowiesz się, o czym należy pamiętać, zanim na dobre weźmiecie się do pracy i jak przygotować konia do zwiększających się obciążeń tak, żeby nie odbiło się to negatywnie na jego zdrowiu.

Zanim zaczniecie pracę pod siodłem.

Jeśli Twój koń miał kilkumiesięczną przerwę w pracy pod siodłem, możesz być pewien, że jego kondycja uległa bardzo dużej zmianie. Dotyczy to również koni, które większość czasu spędzają na padoku. Oczywiście stały ruch w takiej formie jest bardzo korzystny i na pewno ułatwi szybszy powrót do pracy, jednak wysiłek, którym jest dla konia jazda pod siodłem i pod ciężarem jeźdźca jest o wiele większy niż wielogodzinne chodzenie po padoku (o ile nie jest to duże, trawiaste pastwisko, wiele koni potrafi stać przez większą część czasu spędzonego na dworze).

Ważne jest, aby nie mylić energii konia w pierwszych dniach po przerwie z jego faktyczną kondycją. To, że Twój koń wydaje się chętny do pracy, próbuje przyspieszać czy nawet brykać świadczy tylko o tym, że chce się pozbyć nadmiaru nagromadzonej energii. Nie ma to nic wspólnego z gotowością jego organizmu na wzmożony wysiłek.

Zanim jednak rozpoczniecie na nowo treningi (lub w ich początkowej fazie), warto zwrócić uwagę na pewne rzeczy, dzięki czemu cały proces przebiegnie w sprawny i bezpieczny dla sposób.

Wizyta weterynarza. Szczególnie jeśli Twój koń wraca do pracy pod siodłem po kontuzji, czy innym urazie. To weterynarz, po kontroli stanu zdrowia konia powinien dać ostateczne “zielone światło” do powrotu pod siodło i to z nim powinieneś skonsultować plan pracy na najbliższe miesiące (rodzaj i długość treningów). Jeśli jednak nasz koń miał przerwę z innego powodu, ale była ona długa, to również zaleca się kontrolną wizytę weterynaryjną. Dobrym pomysłem jest również sprawdzenie stanu uzębienia i ewentualne tarnikowanie czy inny zabieg, szczególnie jeśli mamy do czynienia z młodym koniem.

Wizyta kowala. Bez względu na to, czy nasz koń był podkuwany, czy też zdecydowaliśmy się na zdjęcie podków na czas przerwy, to zanim praca pod siodłem ruszy pełną parą powinniśmy się upewnić, że kopyta naszego konia są w dobrym stanie.

Dopasowanie sprzętu. Nawet jeśli będziemy używać dokładnie tego samego siodła co przed przerwą, to powinniśmy się upewnić, że dalej pasuje ono na naszego konia i ewentualnie dokonać poprawek. Wiele koni po dłuższym odpoczynku tyje, zmienia się również ich masa mięśniowa. Możliwe, że konieczna będzie zmiana rozstawu łęku, bądź inna korekta. Pamiętaj, że nawet niewielkie dopasowanie siodła może być powodem dyskomfortu dla konia i negatywnie wpływać na jego ruch i chęć do pracy.

Karmienie. W początkowej fazie, kiedy jazdy są stosunkowo krótkie, zmiana żywienia nie jest konieczna. W miarę jednak, jak wysiłek się zwiększa, trzeba się zastanowić nad zwiększeniem ilości podawanej paszy treściwej, której zadawanie zazwyczaj mocno się ogranicza, jeśli koń nie wykonuje żadnej pracy. W tej sytuacji trzeba jednak wziąć pod uwagę wiele rzeczy, takich jak kondycja naszego konia (przytył czy może stracił na wadze podczas przerwy?), to jak wykorzystuje paszę i jak dużego wysiłku wymagają od niego jazdy.

Jak stopniowo wracać do pracy pod siodłem

Zawsze warto zrobić sobie plan na pierwsze parę miesięcy, kiedy wznawiamy treningi. Nie znaczy to jednak, że później musimy się go sztywno trzymać. Nie można zapominać o zdrowym rozsądku i o dokładnym obserwowaniu naszego konia i tego, w jaki sposób reaguje na zwiększające się obciążenia. Jeśli widzimy nadmierną potliwość, potykanie się, ciężki oddech czy brak chęci do ruchu naprzód, są to wyraźne przesłanki do tego, aby zwolnić tempo. Układ oddechowy potrzebuje na ogół około dwóch miesięcy, aby wrócić do swojej poprzedniej wydolności, a układ mięśniowo-szkieletowy nawet dłużej.

Podstawą jest zrozumienie, że tutaj nie ma drogi na skróty i że odbudowa kondycji naszego konia będzie długim procesem wymagającym cierpliwości i regularności w działaniu.

Lonżowanie. Warto rozpocząć pracę od lonżowania. Nie tylko pozwoli to naszemu koniowi, na pozbycie się nadmiaru energii w bezpieczny sposób i sprawi, że będzie bardziej wyciszony i skoncentrowany podczas jazdy, lecz także pomoże mu się przyzwyczaić do większego wysiłku, jeszcze bez ciężaru jeźdźca. Lonżowanie nie powinno trwać dłużej niż 10-15 minut, z co najmniej jedną zmianą kierunku w międzyczasie. Jeśli nasz koń wraca pod siodło po kontuzji stawu lub ścięgna, to mogą istnieć przeciwwskazania do lonżowania (zbyt duże obciążenie nóg podczas pracy na małym kole) i powinniśmy skonsultować tę opcję z weterynarzem.

Pierwsze jazdy pod siodłem.

Jeśli mamy do czynienia ze starszym, doświadczonym koniem, który przed przerwą był od lat w regularnym treningu, to powtórne przyjęcie siodła i jeźdźca nie powinno być żadnym problemem. Jeśli jednak pracujemy z młodym koniem, to bezpieczniej będzie oswajać go z tą sytuacją stopniowo. W tym celu możemy mu zakładać przez pierwsze kilka dni siodło do lonżowania, czy podczas kiedy chodzi w karuzeli, jeśli mamy do niej dostęp. Następnie możemy poprosić kogoś o pomoc i przytrzymanie konia, kiedy przewieszamy się przez grzbiet, najlepiej w boksie lub na lonżowniku. Jeśli koń nie reaguje nerwowo na przewieszanie, możemy wtedy bezpiecznie wsiąść.

Pierwsze tygodnie. Na tym etapie powinniśmy pracować tylko w niższych chodach i bardzo stopniowo zwiększać obciążenia. Przykładowy plan mógłby wyglądać taka:

  • Pierwsze dwa tygodnie – 20-30 minut stępa przez 5-6 dni w tygodniu, najlepiej po długich prostych liniach
  • Kolejne trzy-cztery tygodnie — stopniowo dodajemy kłus, zaczynając od pięciu minut z przerwami (np. 2 × 2.5 min). Po tym czasie koń powinien być w stanie kłusować już ok. 20 min.
  • Po ok. miesiącu możemy zacząć dodawać spokojny galop, zaczynając od 2 – 3 min.

Pamiętaj, aby przez pierwsze tygodnie jeździć po odpowiednim, płytkim podłożu, tzn. trawie lub piachu na ujeżdżalni. Ruch w głębokim piachu, czy błocie jest obciążający dla ścięgien i może doprowadzić do przeciążenia, czy nawet urazu.

Dbaj nie tylko o fizyczną, lecz również psychiczną kondycję Twojego konia i o to, aby treningi nie były (w miarę możliwości) bardzo monotonne. Wykonuj często przejścia, czy zmiany kierunku, jeździj również na spacery w teren, jeśli masz taką możliwość i jeśli jesteś pewien, że masz pełną kontrolę nad Twoim koniem poza ujeżdżalnią.

Zwracaj też większą niż zazwyczaj uwagę na zachowanie Twojego konia i na jakiekolwiek oznaki, które mogłyby świadczyć o bólu, czy dyskomforcie. Bardzo trudno jest zauważyć na pierwszy rzut oka ból mięśni, czy zakwasy, lecz mogą się ona objawiać w sztywności chodów, niemożliwości rozluźnienia grzbietu, czy niechęcią do ruchu naprzód, często braną mylnie za lenistwo.

Darmowa dostawa

Na Zamówienia od 300 zł

30 dni na zwrot

Sprawdź i zdecyduj

2 lata gwarancji

Na każdy z produktów

100% Bezpieczeństwa

Zapłać przez Tpay lub za pobraniem

Kościelna 6c, 73-150 Łobez

 
sposoby płatności
Please select your product