Zadzwoń: 667 962 816

Email: kontakt@balotade.com

Darmowa dostawa od 300 zł

golenie konia

Po co golić konie? Golenie na zimę i wiosnę.

Jakie są wady i zalety golenia koni.

O ile nie mieszkasz w tropikalnym klimacie, to nieodłącznym elementem jazdy konnej zimą jest radzenie sobie z zimową sierścią Twojego konia. W tekście poświęconym derkowaniu koni wspominaliśmy już o tym naturalnym procesie zapuszczania dłuższej i gęstszej sierści, dzięki któremu konie przystosowują się do zmieniających się warunków atmosferycznych. Jeśli jednak nie zamierzasz przerywać treningów zimą, to musisz liczyć się z tym, że zimowa sierść Twojego wierzchowca może również stwarzać pewne problemy. Odpowiedzią na nie jest golenie koni, które w ostatnich latach stało się czymś bardzo popularnym i dostępnym dla szerokiego grona jeźdźców. Z tego artykułu dowiesz się, kiedy golenie może realnie zwiększyć komfort Twojego konie, a kiedy nie jest ono konieczne. Dowiesz się również, których włosów nie golić pod żadnym pozorem i jakie są najczęściej stosowane przy goleniu opcje.

Golenie koni, a ich natura.

Jednym z najczęściej stosowanych argumentów przeciwko goleniu, jest to, że jest ono sprzeczne z końską naturą. Trudno się z tym zdaniem nie zgodzić, jednak warto zadać sobie w tym wypadku pytanie – czy naturalne rozwiązanie, to na pewno zawsze najlepsze rozwiązanie dla mojego konia? Prawie nigdy nie spotkasz się z rozwiązaniami, które byłyby uniwersalne, a ich działanie identyczne dla wszystkich koni. Dlatego zastanawiając się nad goleniem (lub czymkolwiek innym, co może wpłynąć na dobrostan Twojego konia) należy wziąć pod uwagę jego indywidualne uwarunkowania i wymagania. W przypadku podjęcia decyzji o goleniu konia lub nie musisz wziąć pod uwagę:

  • Klimat, w którym mieszkasz i panujące warunki atmosferyczne (temperatura, wilgotność).
  • Intensywność treningów Twojego konia i gdzie się one odbywają (teren, kryta ujeżdżalnia).
  • Warunki bytowe Twojego konia (stoi 24 godziny dziennie na padoku, czy może większość czasu spędza w stajni).
  • Wiek konia i jego ogólną kondycję.

Koń, który jest zdrowy i w dobrej kondycji, który ma stały dostęp do paszy objętościowej i jest dobrze przygotowany na zimę, oraz przystosowany do przebywania na zewnątrz, bez żadnego problemu przetrwa zimę, często nawet bez konieczności derkowania. Obfita sierść i wydzielane przez skórę naturalne olejki, które ją natłuszczają, zapewniają odpowiednią ochronę podczas zimna, deszczu czy też śniegu. Jeśli więc Twój koń żyje w stajni wolnowybiegowej lub większość czasu spędza na zewnątrz, a do tego nie chodzi zimą regularnie pod siodłem lub np. głównie na lekkie przebieżki, to nie ma sensu pozbawiać go tej naturalnej ochrony goleniem sierści.

 Jeśli jednak Twój koń przez większą część dnia przebywa w stajni, a ty masz zamiar regularnie jeździć zimą (szczególnie na krytej ujeżdżalni, gdzie temperatura jest wyższa niż na zewnątrz) trenować i startować w zawodach, to długa zimowa sierść Twojego konia może nastręczać pewnych problemów.

Zimowa sierść konia – czy na pewno tylko chroni?

Jak już ustaliliśmy, zimowa sierść ma za zadanie chronić konia przed niesprzyjającymi warunkami pogodowymi i utrzymywać odpowiednią temperaturę ciała, zatrzymując warstwę nagrzanego powietrze tuż przy skórze. Trzeba przyznać, że idealnie wywiązuje się z tego zadania…do momentu, aż koń rozpocznie intensywny trening pod siodłem. Podczas wysiłku, długa sierść powoduje nadmierne pocenie się i przegrzanie. 

W przeciwieństwie do np. deszczu, kiedy to woda rzadko kiedy dociera do skóry, powodując wychłodzenie, pot wydostaje się przez skórę i natychmiast zaburza cały system izolacji cieplnej. Badania dowodzą, że koń spocony traci ciepłotę ciała ok. 20 x szybciej niż koń suchy.

Jak wiemy, największym zagrożeniem dla końskiego zdrowia nie jest sam chłód, lecz właśnie zawilgocona sierść, szczególnie w połączeniu z wiatrem lub nawet niewielkim przeciągiem. Nawet obserwując konie na padoku, możemy zauważyć, że stoją nieporuszone w ulewie lub śnieżycy, jednak przy mocniejszym wietrze szukają schronienia między sobą, między drzewami, lub chowają się w wiatach. 

Trenując więc zimą (mówimy tu o intensywnym treningu, podczas którego koń się poci), na koniu o długiej sierści, musimy wziąć pod uwagę, że będziemy potrzebować mnóstwo czasu na to, aby stopniowo pozwolić jego sierści wyschnąć, a ciału wrócić do odpowiedniej temperatury. Pomocne w tym może być solarium, jednak nie wszystkie ośrodki mają dostęp do tego typu wyposażenia. W praktyce oznacza to zazwyczaj bardzo długie stępowanie po treningu i stopniową zmianę derek tak, aby koń mógł powoli wysychać i nie być narażonym na nagłą zmianę temperatury.

Golenie koni – co za tym idzie?

Odpowiednio dobrane golenie na pewno w dużej mierze rozwiąże problem przegrzania podczas treningu, czy bardzo długiego schnięcia po nim. Musimy się jednak liczyć z tym, że w naszym klimacie koń ogolony musi być przez cały czas derkowany. Nie dotyczy to tylko czasu, który spędza na padoku, ale również w stajni. Prawda jest taka, że aby pomóc Twojemu koniowi utrzymać odpowiednią temperaturę w każdym momencie, będziesz potrzebował całkiem pokaźnej kolekcji derek. Zestaw podstawowy to:

  • Derki stajenne różnej grubości (lub specjalna warstwa docieplająca zakładana pod derkę stajenną).
  • Derka polarowa, która może być używana jako derka osuszająca, lub derka padokowa w cieplejsze i co ważniejsze, bezwietrzne i suche dni.
  • Derka padokowa przeciwdeszczowa i przeciwwiatrowa.
  • Półderka, którą będziesz mógł zakładać na treningi w szczególnie mroźne dni.

Pamiętaj, że przegrzanie jest dla Twojego konie równie niebezpieczne (jeśli nawet nie bardziej), niż wychłodzenie. Pozbawiając go naturalnej ochrony i systemu regulacji temperatury w postaci sierści, to na Tobie spoczywa odpowiedzialność za zapewnienie mu odpowiedniego komfortu termicznego przy zmieniających się warunkach.

Golenie wibrysów i włosów w uszach – czy można to robić?

Zanim jeszcze dokładnie wytłumaczymy dlaczego, już możemy podać odpowiedź na to pytanie i brzmi ona – NIE!

Niektóre konie mają bardzo długie i widoczne wibrysy (inaczej włosy czuciowe) na pysku oraz w okolicach oczu. Niektórych właścicieli może więc korcić, szczególnie przed zawodami, kiedy chcemy, aby wszystko było dopięte na ostatni guzik, żeby te włosy przyciąć. Pamiętajmy jednak, że wibrysy to nie są zwykłe włos, a ich funkcja jest dosyć złożona i niezastąpiona. Za pomocą wibrysów koń jest w stanie wyczuwać przedmioty znajdujące się blisko pyska (jego oczy nie są ich w stanie zobaczyć z tak bliskiej odległości) i oceniać, na jakiej odległości się znajdują. Wibrysy w okolicy oczu pomagają koniom np. unikać gałęzi czy innych niebezpiecznych dla oczu przedmiotów.

Pozbawiając konia włosów czuciowych, pozbawiamy go zarazem bardzo ważnej części zmysłu dotyku. W Niemczech na przykład, usuwanie wibrysów zostało zakazane już w 1998 roku, a nie stosowanie się do tej zasady może spowodować eliminację konia z konkursu. Podobnie sprawa ma się z włosami w końskich uszach. Ich zadaniem jest chronić końskie uszy przed dostaniem się do środka owadów, czy innych zanieczyszczeń, oraz chronić delikatne wnętrze końskich uszu przed promieniami słonecznymi. Jeśli uszy Twojego konia są bardzo “kudłate”, możesz lekko przyciąć włosy, szczególnie te wyrastające z zewnętrznej krawędzi ucha, ale lepszym rozwiązaniem (jeśli mają dla Ciebie znaczenie względy estetyczne, szczególnie podczas konkursów), może być zamaskowanie tego faktu nausznikami.

Podsumowując…

Nie ma uniwersalnej odpowiedzi na pytanie, czy konie powinny być golone podczas zimowego sezonu, wszystko zależy od indywidualnych uwarunkowań. W dużym skrócie można to podsumować tak:

  • Jeśli nie masz dostępu do hali, Twój koń jest przyzwyczajony do spędzania dużej części dnia na zewnątrz, a wasza praca zimą nie będzie intensywna (przejażdżki w teren, lekkie jazdy na zewnętrznej ujeżdżalni), to golenie wydaje się bezcelowe.
  • Jeśli masz zamiar regularnie trenować/startować przez cały sezon, a Twoje treningi będą się odbywać na krytej ujeżdżalni, to możesz się zastanowić nad całościowym goleniem. W takim wypadku pozostawia się tylko sierść pod siodłem i czasami na głowie (szczególnie u koni trudnych w goleniu).
  • Jeśli masz zamiar jeździć regularnie, głównie na hali, a Twój koń ma obfite owłosienie, to może powinieneś rozważyć golenie typu “blanket”. Wtedy sierść goli się na szyi, łopatkach i dolnej części kłody, a pozostawia na zadzie, nogach, górnej części kłody i głowie. Odmianą takiego golenia jest również golenie w “smugę”, które wygląda jak blanket z tą różnicą, że włosy zostawia się również na głowie i górnej połowie szyi. Dzięki takiemu rozwiązaniu koń nie powinien się przegrzewać przy lżejszej pracy i będzie częściowo chroniony w najbardziej wrażliwych strefach.
Darmowa dostawa

Na Zamówienia od 300 zł

30 dni na zwrot

Sprawdź i zdecyduj

2 lata gwarancji

Na każdy z produktów

100% Bezpieczeństwa

Zapłać przez Tpay lub za pobraniem

Kościelna 6c, 73-150 Łobez

 
sposoby płatności
Please select your product